Kolejny blog o wargamingu wystartował. Ten akurat poświęcony figurkom, malowaniu i graniu w skali 10mm, niezbyt popularnej, ale mojej ulubionej. W miarę czasu będę się starał zamieszczać zdjęcia pomalowanych figurek oraz raporty bitewne.

poniedziałek, 31 marca 2014

Niemieckie rycerstwo #1

Żeby odpocząć i nie zanudzić się malowaniem kolejnych oddziałów piechoty, wziąłem na warsztat rycerstwo. Malowanie konnych figurek to zwykle dwa razy więcej pracy niż pieszych. Malowanie podwójnego elementu w DBA, to z kolei dwa razy więcej niż pojedynczego. W efekcie, ta jedna podstawka zajęła mi  cztery razy więcej czasu niż podstawka piechoty.
To wyjaśnia dlaczego element zaczęty w połowie lutego, został skończony ponad miesiąc później. Ale nie tylko malowanie było czasochłonne.
Producentem figurek jest firma Old Glory. Widoczne na zdjęciach modele pochodzą z zestawów: HMR-104, HMR-105, HMR-106 i HMR-107. Figurki z OG nie są odlewane z włóczniami czy kopiami. O ile zrobienie włóczni ze szpilki nie jest dużym problemem, to umieszczenie jej w dłoni 10-cio mm figurki bez otworu na nią jest już trochę kłopotliwe. Bez mini wiertarki lub dremela z małym wiertłem się nie obejdzie. Dodatkowo konnica z OG składa się z dwóch modeli, konia i jeźdźca. Figurki koni są dosyć dziwne, brakuje im siodeł, a tam gdzie powinny się znajdować, jest mało estetyczne zwężenie końskiego tułowia. Rozumiem, że w zamyśle ma to ułatwić umieszczenie jeźdźca na zwierzaku, ale wizualnie nie wygląda to najlepiej. Dlatego postanowiłem zrobić proste siodła z green stuff'u. Właściwie nigdy nie konwertowałem swoich figurek, moje umiejętności w tym zakresie są żadne, ale i tak uważam, że to co wyszło wygląda lepiej niż wcześniej.

Jest to pierwszy pomalowany podwójny element w tej armii. Figurek jest zaledwie 8, a nie 10 jak zakładałem na początku. Chciałem je umieścić na podstawce w coś w rodzaju formacji klina, choć nie wiem czy to co widać ją przypomina.
Przejdźmy do kwestii heraldycznych. Przy malowaniu herbów korzystałem z rycin pochodzących z Zurich Roll i Manesse Codex, o ile mi wiadomo są to herby rodzin niemieckich. Sporo czasu zajęło mi ich malowanie. Efekty możecie ocenić sami.





Zbliżenie na herby

2 komentarze: