Kolejny blog o wargamingu wystartował. Ten akurat poświęcony figurkom, malowaniu i graniu w skali 10mm, niezbyt popularnej, ale mojej ulubionej. W miarę czasu będę się starał zamieszczać zdjęcia pomalowanych figurek oraz raporty bitewne.

poniedziałek, 9 września 2013

Truposmok

Dzisiaj na blogu chcę zaprezentować figurkę, którą pomalowałem ponad dekadę temu. Jest to warmasterowy model ożywionego smoka do armii nieumarłych. Figurka wydana przez GW, gdzieś koło roku 2000, była jednym z pierwszych modeli zakupionych przeze mnie gdy tylko Warmaster ujrzał światło dzienne.

Figurka miała być częścią powstającej armii ożywieńców, ale nigdy nie udało mi się zebrać nawet 1000pkt, nie mówiąc już o zagraniu nią. Figurki przeleżały w pudełku dobre kilkanaście lat, aż do zeszłego roku, w którym postanowiłem coś z nimi zrobić, kiedy wpadł mi w ręce podręcznik do HotT. Z kupki modeli wyszła całkiem pokaźna horda truposzy, którą udało mi się kilka razy zagrać. Niestety, nie zagościła ona jeszcze na łamach bloga, z tej prostej przyczyny, że nie pomalowałem jeszcze hord. Do końca roku na pewno się to zmieni. 
Wracając do smoka, malowanie sprzed ponad 10 lat ciągle mi się podoba i dlatego zdecydowałem się przemalować częściowo jedynie jeźdźca żeby komponował się kolorystycznie z resztą armii. W samego smoka włożyłem chyba całe swoje ówczesne umiejętności malarskie, generalnie widać, że użyte techniki to głównie drybrush i rozjaśnianie kolejnymi kolorami, nie znałem wtedy żadnych wash'y. Dzisiaj model stoi na podstawce 40x60mm, która jest standardowa dla wszystkich smoczych modeli w HotT.


4 komentarze:

  1. Wygląda bardzo fajnie, doskonałym pomysłem byla kontrastująca czerwień gnijących błon skrzydeł, bez niej model bylby zbyt płaski. A tak - bardzo pozytywnie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Malując figurkę wzorowałem się na smoku z podręcznika Undead'ów ze zdaje się V (IV?) ed. WFB. Dzięki za komentarz :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lepiej zaprezentuj raporty bitewne z ostatniego spotkania ;)
    Pzdr!
    szczota

    OdpowiedzUsuń
  4. Eee... zdjęcia mi się skasowały jakoś same ;) Żartuję, dzisiaj może coś będzie.

    OdpowiedzUsuń