Blog reaktyw... reanimacja i Rycerze Pantery

Witajcie Najwierniejsi z Wiernych czytelnicy bloga. Po ponad 2 latach nieobecności postanowiłem spróbować wznowić działalność. Jak się to uda zobaczymy. Mam nadzieję, że w miarę regularnie będę wrzucał zdjęcia pomalowanych modeli, małe relacje z bitew itp. Zapraszam do zapoznania się z dzisiejszym postem.

Sporo czasu minęło od ostatnich wpisów. Nie porzuciłem figurkowego hobby i przez ten czas nie próżnowałem i pomalowałem trochę modeli od 6mm do 28mm, także materiału na bloga jest dość.

Jeśli chodzi o jakieś większe wydarzenia wargamingowe to udało mi się wpaść w zeszłym roku na Jesienne Spotkania z Warmasterem. Impreza przednia, jak dla figurkowców oczywiście, pomimo tego, że system teoretycznie jest "martwy" to poza starymi wyjadaczami, było grono osób "świeżych", zainteresowanych Warmasterem, ale jeszcze bez swoich figurek. Mi udało się przyjechać na Spotkania pierwszy raz, kilka razy próbowałem wcześniej, ale z różnych względów nie wyszło. Pomimo przegranych wszystkich bitew, nie żałuję. No cóż, trzeba przyznać, że byłem dostarczycielem punktów dla innych uczestników turnieju. Na osłodę sromotnych porażek, zostałem doceniony w konkursie malarskim. Mój oddział zdobył I miejsce. Mam nadzieję, że i na kolejną edycję Jesiennych uda mi się dojechać. Poniżej oddział Rycerzy Panter, który pomalowałem na kilka tygodni przed turniejem. Figurki przeleżały dobrych kilka lat nietknięte, a wyjazd na Jesienne dał motywację, żeby w końcu je ruszyć. Malowanie trochę odbiega od "typowego" warmasterowego, bardziej w klimatach późniejszych edycji WFB. Na sztandarze kalkomania kroczącego lwa z zestawu do Bretonii. W następnym poście zaprezentuję kolejny limitowany oddział do Imperium. Do usłyszenia!

 Za zdobycie I miejsca ;)

A tu pamiątkowe dyplomy dla każdego uczestnika Jesiennych oraz dyplom za konkurs malarski. Jak nic do CV można dołączać...