Niewiele się dzieje ostatnio na blogu. Obowiązki domowe powodują, że nie mam zbyt dużo czasu na malowanie, nie mówiąc już o pisaniu postów. Mimo tego udaje mi się coś maznąć i powoli kończę konkursową armię husytów.
Kilka dni temu rozpocząłem prace nad wozami bojowymi. Nie lubię malować tych samych elementów podstawka za podstawką, dlatego wziąłem na warsztat od razu wszystkie pięć. Poza figurkami samych wozów, czeka na pomalowanie cała banda figurek obsługi oraz konie. Taka ilość modeli powoduje, że na końcowy efekt będzie trzeba sporo poczekać. Liczę, że do końca lipca skończę wszystkie pięć podstawek i zaprezentuję je na blogu. Chcę je skończyć przed urlopem, żeby z czystym sumieniem, po odwaleniu całej malarskiej roboty, móc wypoczywać.
Tymczasem prawie pomalowane wozy i niepomalowana obsługa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz