Kolejny blog o wargamingu wystartował. Ten akurat poświęcony figurkom, malowaniu i graniu w skali 10mm, niezbyt popularnej, ale mojej ulubionej. W miarę czasu będę się starał zamieszczać zdjęcia pomalowanych figurek oraz raporty bitewne.

poniedziałek, 7 września 2015

Wilczy jeźdźcy

Wakacje się skończyły i pora wziąć się trochę do blogowej roboty. W ostatnim czasie udało mi się pomalować kilka kolejnych podstawek do całkiem już sporej armii goblinów do HotT.
Postanowiłem zrobić sobie odskocznię od historycznych figurek i zanurzyłem się ponownie w stare warmasterowe modele. Na tej fali udało mi się skończyć 6 oddziałów (podstawek), a kolejne 2 będą skończone w tym tygodniu. Mam nadzieję, że chęci starczy mi do skończenia całej armii w najbliższym czasie.
A teraz to co udało mi się pomalować. Trzy oddziały wilczych jeźdźców, bardzo fajne, stare modele ze stajni GW. Trzeba przyznać, że rzeźbiarz bardzo się postarał w przypadku całej armii orków i goblinów. Według mnie są to najładniejsze, najbardziej różnorodne figurki w całej ofercie warmasterowej. Wystarczy napisać, że każdy z widocznych na zdjęciach modeli jest inny, rzecz rzadko spotykana w tej skali. I nie są to drobne zmiany kosmetyczne, w stylu "zamienię pałkę na siekierę", ale całkiem różne wzory.
W systemie HotT, tę wilczą lekką jazdę, będę traktował jako "riders", przykleiłem ich na nieco głębszych podstawkach niż powinni być umieszczeni, bo miałem pewien pomysł, ale ostatecznie go porzuciłem, a podstawki zostały.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz